Paweł Kowal Paweł Kowal
3224
BLOG

Pomnik dla Prezydenta

Paweł Kowal Paweł Kowal Polityka Obserwuj notkę 42

Warszawa, 9 kwietnia 2014 r

 

Joanna Kluzik-Rostkowska, Michał Kamiński, Elżbieta Jakubiak, Adam Bielan, Ewa Junczyk-Ziomecka, Anna Fotyga, Michał Borowski, Jan Ołdakowski, Jacek Sasin, Maciej Łopiński i wielu wielu innych.

 

Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy,

znamy się od lat. Często znajomość ta (nieraz dzisiaj nie jest już utrzymywana) zaczęła się dzięki Lechowi Kaczyńskiemu, bo miał wyjątkowy talent gromadzenia wokół siebie ludzi i motywowania ich do działania. Dzięki niemu przez lata mieliśmy wspólnie okazję uczestniczyć w polityce: w warszawskim ratuszu czy jako współpracownicy Prezydenta Rzeczypospolitej, wcześniej w NSZZ Solidarność, NIK oraz Ministerstwie Sprawiedliwości. Dzisiaj jego diagnozy są powszechną inspiracją.

Nasze polityczne drogi w kilku przypadkach się rozeszły. Zapewne są między nami różnice jeśli chodzi o ocenę działania prokuratury i instytucji państwowych po katastrofie smoleńskiej. Jak sadzę, wszyscy pamiętamy jednak o patriotycznej postawie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego życiowej drodze. Wszyscy rozumiemy, że uczczenie byłego prezydenta, który zginął na służbie, nie jest sprawą jednej czy drugiej partii politycznej lub grupy – ale kwestią państwową. W tym możemy być zgodni – któż jak nie my ma prawo i zobowiązanie o tym przypominać?

Dlatego apeluję abyśmy w dniach rocznicy katastrofy, niezależnie od politycznych kalkulacji, publicznie wsparli budowę w Warszawie pomnika Lecha Kaczyńskiego. Niech wreszcie powstanie. Najlepszym miejscem byłyby okolice Centrum Nauki Kopernik, udanego projektu zainicjowanego przez Lecha Kaczyńskiego.

Niektórzy z nas mówili już oczywiście o konieczności powstania tego pomnika w stolicy, jednak sprawa powraca. Napominają dzisiaj o tym nawet politycy krytyczni dawniej wobec Lecha Kaczyńskiego politycy, jak minister kultury Bogdan Zdrojewski z PO. Jako współpracownicy Lecha Kaczyńskiego tym bardziej nie powinniśmy milczeć. W sposób szczególny mam na myśli tych, którzy są dzisiaj znaczącymi politykami PO. Czwarta rocznica katastrofy smoleńskiej i tragicznej śmierci 96 pasażerów rządowego samolotu przypomina, jak bardzo podzieliła się wówczas Polska. Naszą misją jest ten podział niwelować, a nie go pogłębiać.

Pamiętamy śp. Prezydenta takiego, jakim był, także w kontekście gorących debat politycznych w Polsce. Ale czyż choćby na jednym cokole w Warszawie stoi bohater, który w podobnych sporach nie uczestniczył? Upamiętnienie prezydenta Polski, który zginął w katastrofie było oczywiste dla sąsiadów Polski: jego ulice i pamiątki po parze prezydenckiej znajdują się m.in. w Wilnie, Odessie, Tbilisi czy Kiszyniowie. Podobnie postąpiło kilka polskich miast. Takie upamiętnienie w Warszawie, zrealizowane w duchu szacunku dla państwa, miałoby historyczny wymiar. Ale dla wielu polityków i działaczy, z którymi współpracował i których kształtował Lech Kaczyński to oczywiście także osobiste zobowiązanie. Dlatego proszę, przypomnijcie sobie te noce i dnie, gdy pracowaliśmy wspólnie w Ratuszu czy Belwederze, zastanawiając się, jak zmienić nasz kraj na lepsze. Wierzę, że wszystkich nas na to stać i że jesteśmy do tego dojrzali.

Z pozdrowieniami

Paweł

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka